Suszone gryzaki Haulove zaspokoją naturalną potrzebę żucia u psa, zajmą go na dłużej, zrelaksują i spożytkują nadmiar energii. Dodatkowo dostarczą niezbędnych składników odżywczych, zadbają o higienę jamy ustnej zwierzaka i zapobiegną powstawaniu kamienia nazębnego. Jest to wygodny sposób na dbanie o higienę jamy ustnej pupila w pyszny i przyjemny sposób. Gryzaki są odpowiednie dla psów wszystkich ras i w każdym wieku. Każdy znajdzie coś dla siebie, ponieważ do wyboru są różne wielkości i twardość gryzaków. Pamiętajcie, że należy je dostosować do temperamentu i możliwości psiego przyjaciela.
Smaczki super jakości, co widać i czuć już po otworzeniu paczki - przyjemne i akceptowalne w zapachu dla opiekuna, obłędne dla psa! Zajęcie dla psiaków na długie minuty, a dzięki super jakości nie są przetłuszczne brudząc dywan, legowisko czy podłogę, a spełniają w pełni swoje zadanie - smacznego gryzaka "zabijacza czasu". Moje terrierze dziewczyny są zachwycone, a i ja nie czuje obawy, że M. wyrzuci nas za nie z domu:) Polecamy!
Praktyczne i funkcjonalne opakowanie. Łatwe do otwarcia i zamknięcia. Dzięki czemu smaczki zachowują świeżość i aromat, a my możemy otworzyć je w każdej chwili nie męcząc się z rozrywaniem foli czy szukaniem nożyczek. Same gryzaki aromatyczne i lekko tłuste a nie wyschnięte i pachnące chemią. Czyli takie jak psy uwielbiają najbardziej. Gdy otworzyłam opakowania już wszystkie psy były przy mnie i każdy znalazł coś dla siebie. Psi senior ze smakiem schrupał kurzą łapkę. Szczeniak miał zajęcie na dłużej obgryzając gęsie szyjki a papillon upodobał sobie o dziwo skórę sarny.
Suszone gryzaki Haulove to idealna przekąska dla Lori. Mimo, że jest alergiczką to może je jeść, ponieważ skład jest prosty, a białko jest jednego pochodzenia. Dodatkowym atutem jest to, że od pierwszego spożycia nie ma żadnych rewolucji żołądkowych (co często jej się zdarzało przy różnych nowościach). Gryzaki są dość twarde, dzięki czemu ich pogryzienie zajmuje jej dłuższą chwilę. Gryzaki trafiły do grupy naszych ulubionych.
Powiedzieć, że Sherlock i Aurora oszalaleli na punkcie gryzaków Haulove, to tak naprawdę nic nie powiedzieć 😀 Sherlock rzucając się na gryzaka z jąder wołowych prawie odgryzł mi palca 😀 Aurora zaaferowana gryzieniem płuca nawet nie zauważyła, że zostawiłam ją samą w parku (spokojnie, odeszłam tylko kilka metrów). Jednym słowem – szał 🙂
© 2022 haulove, Wszelkie prawa zastrzeżone